Tekst: Sandra Skorupa
Minister Piontkowski od samego początku zamknięcia szkół za zły stan polskiego systemu edukacji, chaos i bałagan obwinia innych. Najbardziej obrywa się oczywiście samorządom, a dodatkowo obarcza je niemal całą odpowiedzialnością za podejmowane decyzje i stan szkół w czasie epidemii. Jednak, jak sami samorządowcy wskazują, w rzeczywistości najgorzej mają dyrektorzy. Apel o więcej pieniędzy i dokładniejsze przepisy to zapowiedź wrześniowej klęski MEN.
Wytyczne MEN dla szkół — "największa presja na dyrektorach"
Gdy MEN podało wytyczne funkcjonowania szkół od września 2020 roku, samorządowcy złapali się za głowy. Nic dziwnego, że kilka dni później Unia Metropolii, Związek Miast i Związki Powiatów i Gmin Polskich zorganizowały wspólny briefing. Na konferencji przedstawili swoje stanowisko, bo "góra" mówiła niekonkretnym językiem i obawiają się "festiwalu obwiniania".
Z pełną treścią artykułu można zapoznać się na stronie internetowej mamadu.pl