Autor: Janina Blikowska
Ważne jest, żeby każdy z nas potraktował żółtą strefę jako przypomnienie, że epidemia się nie zakończyła – mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.
Rz: Kraków „wylądował” w żółtej strefie. Spodziewał się pan tego?
Jacek Majchrowski: Jesteśmy od miesięcy w ciągłym kontakcie z Sanepidem, na bieżąco otrzymujemy statystyki i zdawaliśmy sobie sprawę, że Kraków może być objęty strefą, tym bardziej, że już tydzień temu trafił na tzw. listę „różową” – ostrzegawczą.
W ostatnim tygodniu w mieście przybyło tak dużo zakażeń?
W ciągu ostatniej doby było 29 nowych przypadków. Dziennie w tej chwili wykrywanych jest pomiędzy 30 a 60 przypadków.
Ilu jest obecnie zakażonych? Ilu mieszkańców dotąd wyzdrowiało, a ile osób zmarło?
Szczegółowymi danymi dysponuje, jak już mówiłem, Sanepid. Z tego co wiem, od początku epidemii w Krakowie zachorowało 1380 osób, a wyzdrowiało ponad 500. Zmarły 24 osoby.
Z pełną treścią wywiadu można zapoznać się na stronie internetowej www.rp.pl