W 12 miastach UMP średnio liczba zawodów deficytowych wynosi 39 jednak, tylko część rynków pracy w największych miastach można określić jako względnie zrównoważone. W poszczególnych ośrodkach liczba zawodów deficytowych wynosi od 13 w Katowicach do aż 78 w Gdańsku. Z kolei liczba zawodów w równowadze waha się od 80 w Warszawie do aż 151 w Łodzi. W 8 z 12 miast UMP eksperci ocenili również niektóre grupy zawodów jako nadwyżkowe, ich liczba wynosi od 1 w Bydgoszczy, przez 8 w Białymstoku do 17 w Lublinie.
Zawody, w których w 2025 r. pracodawcy będą mieli największe trudności w znalezieniu odpowiedniej liczby pracowników należą do takich branż jak:
- Transportowa – dotyczy szczególnie kierowców autobusów, a w mniejszym stopniu kierowców samochodów osobowych, ciężarowych i zaopatrzeniowców. W porównaniu do roku poprzedniego prognozuje się również większy deficyt mechaników samochodowych.
- Służby mundurowe – największe braki kadrowe dotyczyć będą policjantów i strażników miejskich niemniej w związku z sytuacją geopolityczną eksperci przewidują wzrost zapotrzebowania w części miast na kandydatów do służby w wojsku.
- Medyczna – niemal we wszystkich miastach będzie brakować lekarzy (szczególnie specjalistów) oraz pielęgniarek i położnych. W większości miast pracodawcy mogą być pewni trudności z rekrutacją psychologów i psychoterapeutów oraz ratowników medycznych. Zauważono również wzrost zapotrzebowania na fizjoterapeutów i masażystów.
- Opiekuńcza – dotyczy głównie opiekunów osób starszych i z niepełnosprawnościami, i pracowników socjalnych. W części miast prognozuje się również wzrost zapotrzebowania na pracowników zajmujących się opieką nad dziećmi.
- Edukacyjna – w tej branży zabraknie pracowników praktycznie na wszystkich etapach i rodzajach kształcenia. Największe braki kadrowe dotyczyć będą szkół zawodowych oraz nauczycieli szkół specjalnych i klas integracyjnych. Coraz większe problemy z rekrutacją wystąpią również w przypadku nauczycieli przedszkolnych.
- Finansowo-prawna – przewiduje się brak odpowiedniej liczby kandydatów na stanowiskach samodzielnych księgowych oraz wśród pracowników ds. rachunkowości i księgowości.
- Budowlana – przewidywany jest deficyt kandydatów do pracy zarówno na stanowiskach wymagających kwalifikacji (np. kierowników budowy) jak i w pracach prostych (np. robotników budowlanych). Dotyczy najczęściej takich profesji jak: elektrycy, spawacze, monterzy instalacji budowalnych, inżynierzy budownictwa, dekarze oraz operatorzy maszyn do robót ziemnych.
- Przemysłowo-produkcyjna – Podobnie jak w przypadku branży budowlanej pracodawcy z miast UMP będą borykać się z brakiem kandydatów na stanowiskach prostych, niewymagających kwalifikacji jak i specjalistów. Najczęściej prognozuje się deficyty wśród: operatorów obrabiarek skrawających, operatorów maszyn produkcyjnych, lakierników i blacharzy, pracowników produkcji odzieży, ślusarzy czy specjalistów elektroniki, automatyki i robotyki.
Co ciekawe w porównaniu do lat poprzednich w 2025 r. eksperci przewidują znacznie mniejsze deficyty pracowników w branży IT, które mogą występować w pojedynczych miastach i dotyczyć głównie specjalistów z wieloletnim stażem.
W części miast UMP prognozuje się również deficyty pracowników w branży hotelarsko-restauracyjnej i handlu. Jakich zawodów brakuje? Najbardziej brakować będzie personelu sprzątającego, kucharzy oraz gospodarzy obiektów noclegowych, recepcjonistów, portierów i sprzedawców-kasjerów.
Przedstawione branże to jednocześnie te, które w większości miast UMP eksperci oceniają jako stale deficytowe tzn., że na części stanowisk prognozuje się deficyt pracowników przynajmniej 3 rok z rzędu.
Eksperci rynku pracy wskazują na szereg przyczyn deficytu odpowiedniej liczby pracowników, to m.in.:
- nieakceptowalne dla kandydatów warunki pracy (niskie wynagrodzenia i prestiż zawodu, konieczność pracy zmianowej, fizyczny lub wyczerpujący psychicznie charakter pracy, wymaganie odpowiednich predyspozycji lub konieczność zatrudnienia w oparciu o umowy cywilnoprawne)
- lepsze warunki pracy w zawodach pokrewnych
- odpływ kandydatów za granicę lub do większych ośrodków w kraju
- brak kształcenia odpowiedniej liczby osób w danym zawodzie
- niedopasowanie systemu szkolnictwa i kierunków edukacji do potrzeb rynku pracy
- brak odpowiednich i aktualnych kwalifikacji u kandydatów
- zwiększające się zapotrzebowanie na konkretne usługi
- zmiany demograficzne
- popularnośćsamozatrudnienia w wybranych zawodach
- funkcjonowanie przedstawicieli części zawodów w szarej strefie
- przechodzenie na emerytury przez pracowników z długim stażem (szczególnie widoczne w zawodach medycznych, edukacji i służbach mundurowych)
Z analizy ofert w Centralnej Bazie Ofert Pracy wynika, że pracodawcy w miastach UMP najczęściej poszukują pracowników (najliczniej składają oferty pracy) w takich profesjach jak:
- pracownicy fizyczni w produkcji i pracach prostych,
- gospodarze obiektów, portierzy, woźni,
- kierowcy samochodów osobowych i zaopatrzeniowcy,
- personel sprzątający,
- magazynierzy,
- pracownicy służb mundurowych,
- kucharze i pomoce kuchenne,
- pracownicy administracyjni i biurowi,
- robotnicy budowlani,
- sprzedawcy i kasjerzy.
W każdym z miast udział ofert pracy w 3 najczęściej poszukiwanych przez pracodawców zawodach wśród wszystkich dostępnych ofert pracy wynosi od 19% w Białymstoku do aż 50% w Łodzi i Szczecinie. W niektórych miastach część wymienionych zawodów zostało ocenionych jako deficytowe. Jednakże, duża liczba ofert pracy w danej profesji nie zawsze oznacza brak odpowiedniej liczby kandydatów do pracy. Może również świadczyć o tym, że dany sektor gospodarki (np. turystyka, logistyka czy produkcja przemysłowa) jest mniej lub bardziej rozwinięty w konkretnym mieście.
Dynamiczny rozwój miast UMP sprawia, że pomimo trudności z pozyskaniem odpowiedniej liczby pracowników w wielu branżach, rynek pracy wydaje się stabilny, szczególnie z perspektywy pracowników. Charakteryzuje go również duża „chłonność” kandydatów do pracy właściwe we wszystkich branżach. Na rynku pracy brakuje zarówno pracowników fizycznych i przedstawicieli prostych zawodów, jak i specjalistów odznaczających się odpowiednimi kwalifikacjami i wyższym wykształceniem. Zatem z łatwością pracę w miastach UMP znajdzie zarówno robotnik budowlany czy magazynier, jak i specjaliści z branż technicznych i innowacyjnych czy przedstawiciele zawodów niszowych (jak pracownicy obsługi ruchu lotniczego).
Z perspektywy jakości życia w mieście dużym wyzwaniem – dla rządzących i włodarzy miast – jest fakt, że do zawodów stale deficytowych należą te, które związane są z funkcjonowaniem miast oraz zapewnianiem podstawowych usług społecznych i bezpieczeństwa (lekarze, pielęgniarki, psycholodzy, policjanci, kierowcy autobusów czy nauczyciele).
Znaczne niedobory pracowników w oświacie, służbie zdrowia, służbach mundurowych czy transporcie publicznym i towarowym są największym wzywaniem w skali całego kraju w kontekście rynku pracy. W 2025 r. według prognoz niemal w 90% powiatów brakować będzie psychologów i psychoterapeutów oraz kierowców samochodów ciężarowych. Około 80% powiatów będzie borykać się z niedoborem lekarzy, pielęgniarek i położnych. Pracodawcy w ¾ powiatów mogą spodziewać się trudności z pozyskaniem pracowników w służbach mundurowych czy kierowców autobusów. Z kolei w edukacji w zależności od poziomu nauczania i typu placówki nauczycieli będzie brakować w 50%-70% powiatów.
W kontekście stabilności rynku nieruchomości oraz poważnego kryzysu dostępności mieszkań, niepokojące są utrzymujące się braki kadrowe w zawodach związanych z branżą budowlaną. W 2025 r. w skali całego kraju nawet w ¾ powiatów będzie zbyt mało kandydatów na stanowiska w zawodach takich jak spawacze i elektrycy, a w połowie polskich powiatów zabraknie robotników budowlanych.