Miasta Unii Metropolii Polskich przeanalizowały gruntownie zainteresowanie rodziców ponownym uruchomieniem działalności przedszkoli. Początkowo wahało się ono w granicach między 8% a 38%. Jednak z biegiem czasu i rozwojem postępującym "luzowaniem" obowiązujących w związku z COVID-19, przewidujemy, że ta sytuacja ulegnie zmianie.
Obserwując bieg wydarzeń widzimy, że faktyczna obecność dzieci jest znacznie mniejsza niż wstępne deklaracje. Sytuacja może jednak ulec całkowitej zmianie po 24 maja, kiedy to rodzice stracą prawo do dodatkowego zasiłku opiekuńczego i będą zmuszeni skorzystać z opieki przedszkolnej. Ponawiamy pytanie o wytyczne i wskazówki postępowania w przypadku, gdy do placówek zostaną przyprowadzone wszystkie zapisane do nich dzieci. Na podstawie obowiązujących przepisów każde dziecko w edukacji przedszkolnej, które zostało wcześniej zrekrutowane, ma prawo do powrotu do swojej placówki. Jak zatem utrzymać w placówkach obwiązujące restrykcje (wytyczne) i jednocześnie udostępnić miejsce wszystkim potrzebującym?
W tym chociażby kontekście składane przez MEN deklarację, dotyczące szybkiego i bezpiecznego powrotu uczniów do szkół podstawowych są mało wiarygodne. Wiele szkół, na skutek wdrożonej reformy oświatowej, jest przepełniona. W konsekwencji nie ma ani możliwości podzielenia oddziałów na mniejsze (brak pomieszczeń), ani wydzielenia dodatkowych miejsc na ewentualne izolatki.