Ogólne

Nauczyciele powinni zarabiać więcej

Cofnij

10 sierpnia 2022

Projekty rozporządzeń MEiN w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli oraz w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2022 z negatywną opinią Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Taką decyzję podjęli przedstawiciele organizacji samorządowych na posiedzeniu Zespołu  Edukacji, Kultury i Sportu KWRiST, 9 sierpnia br. Na lipcowym, plenarnym posiedzeniu Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego upoważniła Zespół ds. edukacji do wyrażenia wiążącej opinii w sprawie 5 projektów rozporządzeń ministra edukacji i nauki. Dwa z nich uzyskały opinię negatywną. Dwa Zespół ocenił pozytywnie, w tym projekt w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego nauczycieli -  z uwagami. Natomiast projekt rozporządzenia w sprawie oceny pracy nauczyciela zostanie zaopiniowany obiegowo dopiero 12 sierpnia, po zapoznaniu się z opiniami strony społecznej, w tym związków zawodowych. Konsultacje publiczne  projektu trwają do jutra.

Pierwszym projektem, który Zespół ds. edukacji, kultury i sportu KWRiST ocenił negatywnie był projekt rozporządzenia MEiN zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy.

Płace nauczycieli są dramatycznie niskie

- Zasadniczym celem projektu jest dostosowanie tabeli minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli do nowych etapów rozwoju zawodowego nauczycieli zgodnych z ustawą
z dnia 5 sierpnia 2022 r. o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw (ustawa nadal czeka na podpis prezydenta – przyp.red.) oraz zwiększenia od 1 września minimalnych stawek dla nauczycieli, którzy jeszcze nie uzyskali stopnia nauczyciela mianowanego – wyjaśniała Ewa Staniszewska, zastępca dyrektora Departamentu Współpracy z Samorządem Terytorialnym MEiN. – Zmiany kwot dotyczą w szczególności nauczycieli, którzy nie mają jeszcze stopnia awansu zawodowego i zostały one ustalone jako 77% w stosunku do wynagrodzenia średniego nauczyciela początkującego, czyli na tej samej zasadzie, na jakiej do tej pory było wyznaczane wynagrodzenie nauczycieli kontraktowych. Dyrektor Staniszewska poinformowała jednocześnie, że resort edukacji dokonał drobnej korekty tabeli w zakresie dotyczącym nauczycieli mianowanych z tytułem zawodowym magistra bez przygotowania pedagogicznego. – Po konsultacjach ze związkami zawodowymi zdecydowaliśmy się zwiększyć wcześniej proponowaną kwotę  o 25 zł. Celem jest ustanowienie bardziej właściwych relacji między wynagrodzeniem nauczycieli początkujących a nauczycieli, którzy już osiągnęli wyższy stopień awansu zawodowego – wyjaśniała Ewa Staniszewska.

W imieniu strony samorządowej uwagi do projektu przedstawiła Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy reprezentująca Unię Metropolii Polskich. Podkreśliła przede wszystkim, że bardzo trudno jest pozytywnie zaopiniować projekt rozporządzenia, w którym stawki wynagrodzeń nauczycieli zostały zaproponowane na tak niskim poziomie. – Dotyczy to stawek wynagrodzeń zarówno tych nauczycieli, którzy dopiero rozpoczynają pracę w zawodzie, jak i tych mianowanych i dyplomowanych. To jest po prostu dramatycznie niska kwota, która nie pozwala nam zaopiniować tego rozporządzenia pozytywnie – mówiła wiceprezydent Bydgoszczy.

Do głosu Iwony Waszkiewicz przyłączył się Marek Wójcik, sekretarz KWRiST ze strony samorządowej, reprezentujący Związek Miast Polskich, który zwrócił uwagę, że proponowane podwyżki wynagrodzeń nauczycieli nijak się mają do np. podwyżek wynagrodzeń w służbie zdrowia, które obowiązują od 1 lipca 2022 r. – Wynagrodzenie terapeuty, diagnosty czy pielęgniarki  po studiach wynosi 7300 zł i jest to płaca zasadnicza. W przypadku nauczycieli do takich kwot jest bardzo daleko nawet przy najwyższym stopniu awansu zawodowego – mówił sekretarz Wójcik. – Obawiamy się, że tak niskie płace odbiją się na jakości edukacji ze względu na brak kadry i tutaj nawet nie ma co stawiać znaku zapytania,  to jest oczywiste. Absolwenci szkół ponadpodstawowych nie będą trafiali do uczelni pedagogicznych i do szkół. Z moich obserwacji wynika, że już w tej chwili poziom edukacji ratują korepetycje, gdzie stawki wynagrodzenia są zupełnie inne – dodawał.

Przedstawiciele strony samorządowej zwracali także uwagę na fakt, że w przyszłym roku płaca minimalna ma znowu wzrosnąć  tymczasem w przypadku nauczyciela początkującego, w II grupie zaszeregowania proponowane w projekcie wynagrodzenie zasadnicze to 3329 zł, tymczasem od 1 stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie za pracę ma wynosić 3383 zł, czyli o 54 zł więcej – wskazywała Katarzyna Liszka-Michałka.

 – Może spróbowaliby państwo przynajmniej zrównać stawki nauczycielskich wynagrodzeń ze stawkami minimalnego wynagrodzenia, które będzie obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. – postulowała Katarzyna Liszka - Michałka, radca prawny Związku Powiatów Polskich.

W odpowiedzi na te uwagi Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki wskazał, że jak najbardziej jest za tym, aby pensje nauczycieli były jak najwyższe. Wyjaśnił, że pod koniec sierpnia planowane jest spotkanie z ministrem Przemysławem Czarnkiem i przedstawicielami związków zawodowych, na którym „mam nadzieję wszyscy w tej sprawie będziemy mówili jednym głosem” – wskazywał wiceminister Piontkowski. – Zaproponowane stawki zawierają w sobie wzrost płacy minimalnej od 1 stycznia 2023 r., natomiast zakładamy, że w przyszłym roku będzie też kolejna podwyżka nauczycielskich pensji dla wszystkich stopni awansu zawodowego– wyjaśniał Dariusz Piontkowski i przypomniał, że nowelizacja rozporządzenia jest wypełnieniem jedynie tych zmian ustawowych, które dotyczą nauczycieli rozpoczynających pracę w zawodzie.

Ostatecznie  jednak projekt rozporządzenia został zaopiniowany negatywnie. –

To nie ocena pracy ministerialnych urzędników

Kolejnym projektem, który otrzymał od Zespołu Edukacji KWRiST ocenę negatywną był projekt rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki zmieniającego rozporządzenie w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2022.

- Projekt nowelizacji wynika z konieczności zwiększenia części oświatowej subwencji ogólnej w związku z podwyższeniem, od dnia 1 września 2022 r., wynagrodzenia nauczycieli początkujących – wyjaśniał Marcin Nowak, zastępca dyrektora Departament Współpracy z Samorządem Terytorialnym MEiN.

Przedstawiciele strony samorządowej nie mieli uwag co do sposobu podziału zwiększonej części oświatowej subwencji ogólnej dokonanej w projekcie. – To kolejny projekt wprowadzający zmianę podziału subwencji oświatowej. My wszystkie takie zmiany przyjmujemy  i do wszystkich takich zmian podchodzimy bardzo otwarcie, ale powinniśmy dać wyraźnie do zrozumienia Ministerstwu Edukacji i Nauki; Ministerstwu Finansów, a także sobie, że wszystkie zmiany które zachodzą w finansowaniu oświaty, nawet jeżeli w ich efekcie pojawiają się dodatkowe środki, nie zmieniają tego, że są to ciągle środki niewystarczające, a w konsekwencji samorządy (pomimo tych dodatkowych środków) muszą zadania oświatowe dofinansowywać ze środków własnych – mówiła Katarzyna Liszka – Michałka.  W ten sposób strona samorządowa chciała zamanifestować konieczność zmiany podejścia do problemów polskiej oświaty.  - Być może doprowadzi to do przełomu i do rzeczywistej dyskusji na temat zmiany systemu finansowania oświaty i zadań oświatowych – dodała.

Propozycję tę poparła przedstawicielka Unii Metropolii Polskich. – Wsłuchując się w te argumenty trudno odmówić im racji. Co roku strona samorządowa negatywnie opiniuje projekt podziału subwencji oświatowej na kolejny rok. Nie dlatego, że podział jest zły. Nie dlatego, że kwestionujemy sposób ustalenia wag, a  dlatego, że kwestionujemy cały model finansowania oświaty, który w naszej opinii jest niewłaściwy. Omawiany projekt rozporządzenia nie wprowadza żadnych zmian do tego modelu, który wcześniej zaopiniowaliśmy negatywnie, dlatego zgadzam się, że  powinniśmy go również zaopiniować negatywnie – argumentowała wiceprezydent Bydgoszczy, Iwona Waszkiewicz.

Minister Dariusz Piontkowski stwierdził, że taka ocena jest niesprawiedliwa i demotywująca dla urzędników resortu edukacji, którzy przyłożyli się i dokonali rzetelnego podziału zwiększonych środków części oświatowej subwencji ogólnej na 2022 r. – Jeżeli, jak wynika z wypowiedzi przedstawicielek strony samorządowej, każdy podział subwencji oświatowej będzie opiniowany negatywnie do czasu zmiany modelu finansowania, to pracownicy ministerstwa nie będą mieli motywacji do tego, aby dokładać wszelkich starań, aby podział tych środków był dokonywany jak najlepiej – mówił wiceminister edukacji i nauki.

- Wydaje mi się, że krytyka (zwłaszcza konstruktywna) powinna działać motywująco a nie demotywująco – mówiła ad vocem Katarzyna Liszka-Michałka. - Pan minister, jako nauczyciel, powinien wiedzieć najlepiej, że uczniowi ocenę niedostateczną stawia się nie po to, aby go zdemotywować, tylko po to właśnie, aby go zmotywować do większego wysiłku, , do tego, aby tę ocenę poprawić na lepszą.

Marek Wójcik zaproponował, aby prace nad koniecznymi podwyżkami nauczycielskich wynagrodzeń połączyć z pracami nad koniecznymi zmianami modelu finansowania zadań oświatowych. – Resort edukacji takie próby już podejmował i ze smutkiem przyjąłem to, że się z nich wycofał. Według mnie w przyszłym roku podwyżki będą nieuniknione i być może będzie to dobra okazja do połączenia tych zmian ze zmianą systemową. Już raz dzisiaj posługiwałem się przykładem sektora zdrowia, ale teraz posłużę się nim po raz kolejny: nie popełniajmy tego samego błędu, który został wykonany przy podwyżkach płac dla sektora medycznego, bo żadną sztuką jest „sypnąć” 1800 zł brutto podwyżki na każdego pracownika, ale po drugiej stronie równania powinno też się coś znaleźć. Coś co by ten system wzmocniło. Dlatego moim zdaniem należałoby połączyć prace nad niezbędnymi zmianami w Karcie nauczyciela i poważnymi podwyżkami nauczycielskich wynagrodzeń ze zmianami w systemie finansowania zadań oświatowych – mówił sekretarz Wójcik.

Projekty zaopiniowane pozytywnie

Przedmiotem obraz Zespołu były także inne projekty rozporządzeń, które uzyskały opinię pozytywną. Były to:

  • projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw dla nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej;
  • projekt rozporządzenia w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli szkół za granicą;
  • projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie zakresu i warunków przyznawania świadczeń przysługujących nauczycielom polskim skierowanym lub delegowanym do pracy za granicą;
  • projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych.

Przedstawiciele ministerstwa omówili także zaproponowaną przez UMP i ZMP zmianę do projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie Ministra Edukacji i Nauki z dnia 21 marca 2022 r. w sprawie organizacji kształcenia, wychowania i opieki dzieci i młodzieży będących obywatelami Ukrainy.  Obie organizacje zaproponowały, aby utrzymać na rok szkolny 2022/2023 uregulowane dotychczas w §11b rozporządzenia zasady podziału na grupy na zajęciach z informatyki i z języków obcych nowożytnych.  Minister Piontkowski obiecał, że resort pochyli się nad tym rozwiązaniem.

 

Michał Cyrankiewicz-Gortyński

Redaktor
X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..