Ogólne

O sieci szkół decyduje rada gminy

Cofnij

28 kwietnia 2021

Kurator oświaty nie może podważyć przesłanki ekonomicznej czy demograficznej jako powodu likwidacji szkoły. Organ nadzoru pedagogicznego może odmówić pozytywnej opinii w sprawie likwidacji, tylko jeśli decyzja w tej sprawie podjęta przez organy gminy jest sprzeczna z przepisami ustawy.

Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (sygn. akt II SA/Wa 2070/20 nieopublikowany). Spór dotyczył podjętej przez zakroczymskich radnych w styczniu 2020 r. uchwały w sprawie zamiaru likwidacji SP. Im. Kornela Makuszyńskiego. Likwidację uzasadniać miały wysokie koszty utrzymania placówki, w której uczyło się 54 uczniów w ośmiu oddziałach, a pracowało 25 nauczycieli. Na likwidację nie wyraził jednak zgody kurator oświaty. W negatywnej opinii do uchwały Rady Gminy w Zakroczymiu podkreślił, że „jedyną przesłanką skłaniającą gminę do likwidacji szkoły są więc względy ekonomiczne.”. Stanowisko to podtrzymał Minister Edukacji. W ocenie resortu „argumenty natury ekonomicznej dotyczące przeznaczenia przez gminę Zakroczym środków finansowych na funkcjonowanie szkoły nie mogą stanowić przesłanki do jej likwidacji, biorąc pod uwagę obowiązki gminy.”.

Inaczej sprawę ocenił jednak WSA w Warszawie stwierdzając, że „organ nadzoru pedagogicznego, wydając na podstawie art. 89 ust. 3 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe opinię w sprawie likwidacji szkoły prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego, działa wyłącznie według kryterium legalności. Może odmówić organowi samorządowemu prowadzącemu szkołę wydania pozytywnej opinii tylko wtedy, gdyby decyzja o likwidacji [była] sprzeczna z konkretnymi przepisami ustawy.”.

– Wyrok ten daje samorządom poczucie sprawiedliwości – komentuje Artur Ciecierski, Burmistrz Zakroczymia. – Rząd wielokrotnie podkreślał, że oświata jest zadaniem własnym gminy i nie można oczekiwać, że subwencja będzie pokrywała wszelkie koszty. Pełna zgoda. Tylko skoro tak jest, to niech rząd nie wtrąca się jak ma wyglądać sieć szkół w gminie to wyłączna kompetencja samorządu – podkreśla Burmistrz Zakroczymia.

Nie pierwsze takie orzeczenie

Nie jest to pierwsze orzeczenie sądów administracyjnych wskazujące, że opinia kuratora oświaty w sprawie likwidacji szkoły nie może być dowolna.

Przykładowo w wyroku z 24 sierpnia 2020 r. (sygn. akt I OSK 3360/19) Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że każdorazowa „negatywna opinia” kuratora w kwestii likwidacji szkoły musi wskazać podstawę prawną, nakładającą na organ prowadzący szkołę konkretny obowiązek, związany z zapewnieniem uczniom likwidowanej szkoły zrealizowania wszystkich tych uprawnień, które wynikają z norm prawnych zawartych w ustawie – Prawo oświatowe lub w innych ustawach. Dopiero bowiem niewykonanie lub realna groźba niewykonania takiego konkretnego, wyraźnie wskazanego w ustawie obowiązku, mogłaby prowadzić do odmowy wydania „pozytywnej opinii”. W przeciwnym bowiem wypadku słusznie postawiono by kuratorowi zarzut działania arbitralnego. Opinia kuratora ma charakter rozstrzygnięcia celowego i może znajdować uzasadnienie w racjach i w przesłankach zawartych w prawie materialnym. Pod tym względem podlega ona też kontroli sądowej, co oznacza tym samym, że muszą istnieć jej prawne kryteria.

Do podobnych wniosków doszedł WSA w Warszawie w wyroku z 2 lutego 2021 r. (sygn. akt II SA/Wa 1568/20). Sąd wskazał w nim m.in., że negatywnej opinii w przedmiocie likwidacji szkoły organ nadzoru pedagogicznego nie może opierać się na argumentacji pozaprawnej. – Kurator oświaty może odmówić organowi samorządowemu prowadzącemu szkołę wydania pozytywnej opinii w sprawie likwidacji szkoły tylko wtedy, gdyby decyzja o likwidacji byłaby sprzeczna z konkretnymi przepisami ustawy – wskazał sąd.

Kurator jak organ nadzoru

Szkoła lub placówka publiczna prowadzona przez jednostkę samorządu terytorialnego może zostać zlikwidowana po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratora oświaty, a w przypadku publicznej szkoły artystycznej prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego – po uzyskaniu pozytywnej opinii ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Tak wynika z art. 89 ust. 3 ustawy z 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe.

Negatywna opinia nie wypływa ze swobodnego uznania organu administracji rządowej

 

Brak tej „pozytywnej opinii” jest w pełni tego słowa znaczenia faktyczną decyzją, blokującą definitywnie możliwość zlikwidowania szkoły. O przekreślającej samodzielność gminy ingerencji organu zewnętrznego można byłoby mówić dopiero wówczas, gdyby przesłanki tak pozytywnej jak i negatywnej opinii w przedmiocie likwidacji szkoły nie były określone przez konkretne przepisy ustawy, a były oparte na swobodnym uznaniu organu administracji rządowej.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 maja 2002 r., sygn. akt K29/00

 

W ocenie WSA w Warszawie (cytowany już wyrok z 2 lutego 2021 r.) opinia, o której mowa w cytowanym przepisie, decyduje de facto o ważności podjętej przez radę gminy uchwały w sprawie likwidacji szkoły. Dlatego należy ją zaliczyć do środków nadzoru nad działalnością gminy, o których mowa w art. 89 ust. 1 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym. Opinia ta musi się zatem mieścić w ramach działalności nadzorczej administracji rządowej nad działalnością gminy, które zostały zakreślone art. 171 Konstytucji RP. – Nie ma żadnych prawnych przesłanek do dopatrywania się w Prawie oświatowym wyjątków od ukształtowanego w Konstytucji modelu samodzielności samorządu terytorialnego, w tym podstawowej jego jednostki: gminy. W szczególności czynienia odstępstwa polegającego na rozszerzeniu kompetencji nadzorczych organów administracji rządowej w stosunku do gminy w sprawach dotyczących wykonywania jej zadań własnych, polegających na prowadzeniu szkoły. Ingerowania zatem w tę działalność gminy głębiej, niż pozwala na to Konstytucja i samorządowe ustawy ustrojowe. W szczególności usprawiedliwieniem takiej ingerencji nie mogą być wyłącznie przepisy typu zadaniowego – np. art. 51 ust. 1 pkt 5 ustawy Prawo oświatowe mówiący o realizowaniu przez kuratora polityki oświatowej państwa – podkreślił warszawski sąd administracyjny.

Polityka oświatowa państwa to nie jest argument

W ocenie sądów administracyjnych decyzja kuratora oświaty, czy też Ministra Edukacji, odmawiająca pozytywnej opinii uchwale rady gminy w sprawie likwidacji szkoły, nie może być motywowana „względami polityki państwa”.

Przykładowo w wyroku z WSA w Warszawie w wyroku z 14 stycznia 2021 r. (sygn. akt II SA/Wa 1253/20) wskazał, że nie ma żadnych prawnych przesłanek do dopatrywania się w ustawie Prawo oświatowe wyjątków od konstytucyjnego kryterium nadzoru i podstaw do wkraczania przez organy sprawujące nadzór pedagogiczny w działalność jednostek samorządowych prowadzących szkoły w ramach swoich zadań własnych, głębiej, niż pozwala na to Konstytucja i samorządowe ustawy ustrojowe. – W szczególności usprawiedliwieniem takiej ingerencji nie mogą być wyłącznie przepisy typu zadaniowego, w tym art. 51 ust. 1 pkt 5 ustawy – Prawo oświatowe, mówiące o realizowaniu przez kuratora polityki oświatowej państwa – podkreślił skład orzekający.

Do podobnych wniosków doszedł WSA w Warszawie w wyroku z 18 marca 2020 r. (sygn. akt II SA/Wa 2462/19) wskazując, że kurator oświaty nie może kierować się przy podejmowaniu opinii, o której mowa w przepisie art. 89 ust. 3 ustawy – Prawo oświatowe, względami innymi, aniżeli wynikającymi z unormowania zawartego w jego ust. 1. W szczególności nie mogą nim kierować argumenty natury celowościowej czy słusznościowej, związane z uogólnianymi zasadami polityki oświatowej.

X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..