Odchodzimy od tradycji? Polskie zwyczaje pogrzebowe zmieniają się

Cofnij

7 listopada 2023

Obrzędy pogrzebowe, tak jak i wszystkie inne ewoluują. Pokazuje to chociażby raport Unii Metropolii Polskich „Miejskie nekropolie. Diagnoza sytuacji i wyzwań dotyczących cmentarzy komunalnych w miastach Unii Metropolii Polskich” Analiza sytuacji, stan prawny oraz wyzwania stojące przed zarządcami cmentarzy komunalnych”. Z publikacji wynika, że coraz więcej zwolenników zyskuje kremacja i pochówek w formie rozsypania prochów. Jednocześnie przepisy regulujące zagadnienia chowania zmarłych za tymi zmianami nie nadążają. W jakim kierunku należy zmienić obowiązującą od ponad 60 lat prawo? O tym rozmawiamy z prof. dr hab. Agnieszką Piskorz-Ryń, z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Michał Cyrankiewicz-Gortyński: Jak Pani profesor ocenia obowiązującą ustawę z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych? 

Prof. Agnieszka Piskorz – Ryń: Obecnie obowiązująca ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych nie przystaje do potrzeb zmieniającego się społeczeństwa. Od momentu jej uchwalenia w 1959 r. minęły już 64 lata. W tym czasie doszło do wielu zmian społecznych, obyczajowych czy technicznych, które nie znajdują odzwierciedlenia w uchwalonych ponad pół wieku temu przepisach. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że ustawa z 1959 r. bazuje na ustawie z 1932 r. i powtarza znaczną część jej postanowień. 

Proszę podać trzy zagadnienia (zakres spraw) wymagające zmiany? 

Po pierwsze, w obecnie obowiązujących przepisach nigdzie nie jest powiedziane, że zmarłego człowieka mamy obowiązek pochować. W konsekwencji zmarły może być przechowywany praktycznie w nieskończoność, a nigdy nie pochowany. Takie regulacje są np. w prawodawstwie niemieckim. Które kładzie nacisk na szybkie pochowanie zmarłego. 

Po drugie, nie mamy praktycznie uregulowanej kwestii postępowania z prochami, zapominając o tym, że prochy są neutralnie biologicznie, w związku z tym nie ma potrzeby rozwiązań prawnych, które są potrzebne, jeżeli chodzi o chowanie zmarłych w pochówku trumiennym. Ciało człowieka po śmierci może być źródłem zagrożenia sanitarnego dla osób żyjących.

Po trzecie trzeba uregulować również prawo do grobu. Prawo to powinno być podmiotowym prawem cywilnym o charakterze osobisto-majątkowym W ustawie należy odrębnie określić elementy osobiste i elementy majątkowe.

W ciągu ostatnich lat widać wyraźne wzmożone zainteresowanie tą tematyką. 

To prawda. Powstał rządowy projekt ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, który jednak nigdy do Parlamentu nie trafił. Prace nad tym projektem trwały ponad dwa lata i nie został on nawet przyjęty przez Radę Ministrów. 

Strona samorządowa miała do tego projektu wiele uwag.

Tak, część z nich dotyczyła bezpośrednio tzw. prawa cmentarnego, część dotyczyła innych spraw powiązanych, jak m.in. procedura stwierdzania zgonu, czy instytucja koronera.

Inicjatywa rządowa, opracowana przez pełnomocnika Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci nie była jedyną.

To prawda, oprócz projektu rządowego powstał, w tym samym czasie, projekt społeczny ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych opracowany przez Inicjatywę „(Nie)zapomniane cmentarze”, do której mam przyjemność należeć. Przedstawiła ona obywatelski projekt ustawy o cmentarzach i pochówkach, kompleksowo regulujący takie zagadnienia jak: cmentarze, pochówki, stwierdzanie zgonu (instytucja koronera), ekshumacje, działalność przedsiębiorców pogrzebowych, czy krematoriów. Przygotowaliśmy nie tylko projekt, ale również ponad trzydziestostronicowe uzasadnienie do niego.

Michał Cyrankiewicz-Gortyński

Redaktor