Informacja strony rządowej na temat projektu ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw oraz dyskusja nad tym punktem zdominowały ostatnie, plenarne posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, które odbyło się w środę 23 czerwca 2021 r. W ocenie Strony Samorządowej - w celu rzetelnego i z należytym udziałem przedstawicieli JST przepracowania treści, projekt ten powinien zostać wycofany z Sejmu, albo skierowany do speckomisji .
Informację, w imieniu rządu przedstawił Jacek Ozdoba, Wiceminister Klimatu i Środowiska. W imieniu czterech, wchodzących w skład KWRiST organizacji skupiających samorządy gmin głos w dyskusji zabrał przedstawiciel Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza Michał Sztybel, Wiceprezydent Bydgoszczy, natomiast Prezydent Katowic Marcin Krupa wypowiadał się jako Przewodniczący Zespołu ds. Infrastruktury, Rozwoju Lokalnego, Polityki Regionalnej oraz Środowiska KWRiST. Ponadto w dyskusji glos zabrali: Krzysztof Iwaniuk, Przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP oraz Leszek Świętalski, Dyrektor Biura ZGW RP, a także Eugeniusz Gołembiewski, Wójt Gminy Kowal reprezentujący Unię Miasteczek Polskich.
Przeprosiny Ministra Jacka Ozdoby
Na początku swojego wystąpienia Wiceminister Jacek Ozdoba poinformował, że zwrócił się do Marszałek Sejmu, z prośbą o zdjęcie z porządku obrad bieżącego posiedzenia Sejmu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Informacja ta została pozytywnie przyjęta przez Stronę Samorządową KWRiST.
- Projekt został skierowany do KWRiST 31 grudnia 2020 r. – informował Jacek Ozdoba. – Nie został zaopiniowany, nie chcę wchodzić w szczegóły dlaczego, jeżeli gdziekolwiek tutaj jest popełniony przeze mnie błąd, to bardzo przepraszam – mówił Wiceminister. Dodał też, że w jego ocenie projekt jest efektem kompromisu i w swej treści zawiera wiele zgłaszanych przez samorządy uwag i postulatów dotyczących koniecznych zmian w obecnie istniejącym systemie gospodarowania odpadami komunalnymi. Wskazał też, że resort klimatu i środowiska pozostaje cały czas otwarty na dyskusję nad projektem, oraz wyraził nadzieję, że z pewnością wiele zmian uda się jeszcze do niego wprowadzić w trakcie prac parlamentarnych.
Sprzeciw wobec ignorowania KWRiST
Do wystąpienia Ministra Jacka Ozdoby odniósł się, jako pierwszy Prezydent Katowic. odniósł się – jako pierwszy, w imieniu Strony Samorządowej – Marcin Krupa, Prezydent Katowic i Przewodniczący Zespołu ds. Infrastruktury, Rozwoju Lokalnego, Polityki Regionalnej oraz Środowiska KWRiST, dopytując, jak będzie wyglądał harmonogram prac nad tym projektem. – Wszystkich nas zaskoczył, a mnie osobiście bardzo zdenerwowało to, że projekt, który miał być opiniowany przez kierowany przeze mnie zespół 17 czerwca 2021 r. zostaje dzień wcześniej skierowany do Sejmu, co oznacza, że możliwość dyskusji nad ostatnimi poprawkami została Stronie Samorządowej zamknięta – mówił.
Marcin Krupa mówił także o nieobecności na zorganizowanym 17 czerwca posiedzeniu Zespołu ds. Infrastruktury KWRiST kierownictwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w tym Wiceministra Ozdoby, co spowodowało, że Strona Samorządowa nie otrzymała żadnych wyjaśnień na temat tego kto i na jakiej podstawie podjął decyzję o takim procedowaniu projektu. – Nie było też nikogo, kto wyjaśniłby samorządom dlaczego resort zmienia własne propozycje np. w zakresie maksymalnej wysokości opłat za gospodarowanie odpadami pobieranych z nieruchomości niezamieszkałych, które zostały zredukowane o połowę (z 400 zł do 200 zł), co powoduje, że z ekonomicznego punktu widzenia powoduje, że ich odbiór i zagospodarowanie jest praktycznie niemożliwe – wskazywał Prezydent Katowic.
Marcin Krupa wskazywał, że to co się stało i z projektem nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i to co się stało na Zespole Infrastruktury jest po prostu wyrazem braku szacunku dla Strony Samorządowej. – Nie może być tak, że samorządy poświęcają czas aby wypracować takie zmiany prawa, które będą korzystne i zrozumiale dla mieszkańców, a zamiast tego i bez konsultacji z samorządami są do Sejmu wnoszone propozycje, które są ładnie opakowane, ale dla mieszkańców są złe – mówił Prezydent Katowic. Taką propozycją w ocenie Strony Samorządowej jest obecnie pomysł aby gminy dopłacały do systemu gospodarowania odpadami komunalnymi z innych dochodów budżetowych. - Większość samorządów nie ma obecnie środków, które na finansowanie takich dopłat mogłaby przeznaczyć – przekonywał Prezydent Krupa.
Z powyższych względów, w ocenie Strony Samorządowej KWRiST projekt wymaga gruntownej przebudowy. – Może to nastąpić albo poprzez jego wycofanie z Sejmu i powrócenia do prac nad nim w działającym przy Ministerstwie Klimatu i Środowiska zespole roboczym, albo poprzez skierowanie projektu do speckomisji sejmowej, gdzie zostanie on jeszcze raz przepracowany z udziałem przedstawicieli JST – przekonywał Marcin Krupa. – tylko w ten sposób będziemy w stanie wypracować projekt korzystny dla mieszkańców i zjadliwy dla samorządów – dodawał Prezydent Katowic.
Wspólne stanowisko czterech organizacji JST
Kolejnym głosem w dyskusji było wystąpienie Michała Sztybla. Wiceprezydent Bydgoszczy, reprezentujący Unię Metropolii Polskich, przedstawił wspólne stanowisko czterech organizacji samorządowych zrzeszających samorządy poziomu gminnego: Związek Gmin Wiejskich RP, Związek Miast Polskich, Unię Miasteczek Polskich i Unię Metropolii Polskich.
– Projekt, który 16 czerwca br. został skierowany do Sejmu oceniamy jednoznacznie negatywnie, głównie z powody trybu prac, w jakim był on procedowany – mówił Michał Sztybel, dodając, że projekt, który 15 czerwca został przyjęty przez rząd, a dzień później skierowany do Sejmu jest zupełnie innym projektem niż ten, który został w grudniu ubiegłego roku przekazany do zaopiniowania Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. – Rząd w procesie jego przygotowania całkowicie też pominą Zespół ds. strategicznych zmian w systemie gospodarki odpadami, który został przy Ministrze Klimatu i Środowiska specjalnie utworzony jako platforma wypracowywania wspólnych, rządowo – samorządowych rozwiązań w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi – wskazywał Wiceprezydent Bydgoszczy.
W swoim stanowisku ogólnopolskie organizacje zrzeszające samorządy poziomu gminnego odniosły się także do proponowanych w projekcie rozwiązań. M.in. do pomysłu dopłacania do uiszczanych przez mieszkańców opłat za odbiór odpadów z innych dochodów bieżących gmin.
- Takie rozwiązanie nie jest ani skuteczne, ani systemowe, sprowadza się ono do przekładania pieniędzy z lewej kieszeni do prawej. Od takiego przekładania nie przybędzie ich w systemie. Takie przekładanie może doprowadzić jedynie do wzrostu zadłużenia miast i gmin, albo do cięcia innych wydatków np. na edukację, remonty, czy komunikację publiczną – Mówił Michał Sztybel. – Podam przykład: obniżenie mieszkańcom Bydgoszczy miesięcznych opłat za gospodarowanie odpadami tylko o jedną złotówkę oznacza po stronie budżetu miasta koszt równy rocznym wydatkom na utrzymanie trzech linii autobusowych – wskazywał Wiceprezydent Bydgoszczy.
We wspólnym stanowisku samorządowcy podkreślili też, że gwałtowne przyspieszenie prac nad projektem podyktowane chęcią obniżenia stawek opłat za odpady w Warszawie jest złą praktyką. W Polsce funkcjonuje bowiem kilka tysięcy gmin i nowe prawo wpłynie na wszystkie. W ich ocenie złą praktyką jest działanie punktowe, populistyczne, które może służyć jedynie uzyskaniu doraźnych korzyści. W sferze gospodarowania odpadami zmiany powinny być systemowe.
Samorządowe propozycje
W dyskusji samorządowcy prezentowali także szereg pomysłów, które w ich ocenie mogłyby wpłynąć na poprawę systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Przekonywali, że nie są z definicji przeciwni możliwości dopłacania do kosztów zagospodarowania odpadów (pomimo zapisów w ustawie, że system winien się sam bilansować). Wprowadzenie dopłat powinno być jednak krokiem końcowym, poprzedzonym działaniami zmierzającymi do uszczelnienia systemu i takich które spowodują, że pieniędzy w systemie przybędzie (np. rozszerzona odpowiedzialność producenta). - Jeżeli zaczniemy od dopłat, to okaże się, że gminy będą finansować (de facto i tak z kieszeni mieszkańców) odbiór śmieci z nieruchomości niezamieszkałych, rekreacyjnych oraz tych, których właściciele opłat za odbiór odpadów unikają.
Eugeniusz Gołembiewski zaproponował wprowadzenia przepisu, by każdy obywatel RP musiał należeć do jakiegoś systemu odbioru odpadów, gdyż dziś według szacunków około 15% uchyla się płacenia. Natomiast Krzysztof Iwaniuk przeniesienie zadania polegającego na gospodarowaniu odpadami komunalnymi na poziom powiatów. Argumentował, że to zadanie przerasta częstokroć możliwości małych, liczących nie więcej niż 5 tys. mieszkańców gmin wiejskich.