3 lutego 2023
Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, została zaproszona przez Europejski Komitet Regionów do opracowania opinii związanej ze zmianą dyrektywy dotyczącej azbestu. - Chcę, aby treść tej opinii była dobrze skonsultowana z samorządami. – tłumaczy Hanna Zdanowska - Jedno ze spotkań, na których prezentowałam ten projekt odbyło się 24 stycznia 2023 r. w Biurze Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza w Warszawie. Dlaczego akurat w siedzibie UMP? To proste: w Europejskim Komitecie Regionów zasiadam właśnie jako reprezentant tej organizacji.
Michał Cyrankiewicz-Gortyński: Azbest – naturalny surowiec, o niesamowitych wręcz kosmicznych właściwościach, miał być super materiałem XX wieku, a okazał się śmiertelnym zagrożeniem dla ludzi. Jak przebiega jego usuwanie z przestrzeni publicznej?
Hanna Zdanowska: Proces usuwania azbestu trwa, a jego zaawansowanie zależy od regionu, miasta czy gminy. Na przykład w Łodzi azbestu pozbyliśmy się prawie całkowicie, ale wiem, że na terenie województwa łódzkiego sytuacja nie wygląda już tak dobrze, a szkoda, ponieważ azbest przenika do środowiska i truje nas wszystkich. Na skalę problemu zwracają uwagę wyniki badania i kontroli przeprowadzone w ostatnim roku przez NIK. Wynika z nich, że aby całkowicie usunąć azbest z województwa łódzkiego potrzeba aż 102 lat.
Czy jest to problem jedynie Polski, czy ogólnoeuropejski?
Azbest jest problemem ogólnoeuropejskim, a nawet ogólnoświatowym, chociaż nie wszystkie państwa na świecie wprowadziły zakaz jego stosowania. Zresztą nawet w Unii Europejskiej zakaz stosowania azbestu obowiązuje dopiero od 2005 r. W Polsce został on wprowadzony wcześniej, jeszcze przed naszym przystąpieniem do Zjednoczonej Europy, bo w latach 90 XX wieku.
Jaki jest problem z usuwaniem azbestu?
Przede wszystkim taki, że był on powszechnie stosowanym materiałem budowlanym.
Chodzi o dachy z eternitu?
Też, chociaż te dachy akurat widać. Oczywiście ważną rzeczą jest, aby je wymieniać na nowoczesne, a te azbestowe utylizować. Aby ten proces usprawnić wymagana by była jednak zmiana w finansowaniu takich inwestycji realizowanych przez mieszkańców, a wspieranych np. z Programu oczyszczania kraju z azbestu na lata 2009-2032 r. Wsparcie finansowe udzielane w ramach tego programu powinno dotyczyć nie tylko usunięcia eternitu i jego utylizacji, ale także wykonania nowego pokrycia dachu. Mieszkańców często nie stać na sfinansowanie tych prac, w konsekwencji rezygnują z całej inwestycji i nadal żyją w groźnym dla zdrowia otoczeniu, narażając zresztą nie tylko siebie, ale i sąsiadów.
Gdzie jeszcze poza dachami z eternitu obecny jest azbest?
Azbest może być wszędzie budynkach, w tym również mieszkalnych. Może się on znajdować w strychach i ocieplanych stropodachach, piwnicach, klatkach schodowych, szybach windowych, zsypach. I to jest właśnie problem podstawowy: ustalenie, czy dany budynek został wybudowany z wykorzystaniem materiałów budowlanych zawierających azbest, a jeżeli tak, to gdzie są one zlokalizowane. Szacuje się, że w całej Unii Europejskiej może być nawet 220 mln obiektów wybudowanych przy użyciu materiałów zawierających azbest. Na jego szkodliwe oddziaływanie narażeni są nie tylko użytkownicy, ale (może przede wszystkim) osoby zatrudnione przy rozbiórce albo renowacji takich obiektów. Szacuje się, że obecnie od 4,1 mln do 7,3 mln pracowników w całej UE jest narażona na szkodliwe oddziaływanie azbestu.
Dlaczego azbest jest tak szkodliwy dla zdrowia i dlaczego te jego zabójcze właściwości nie spowodowały, że zakaz stosowania azbestu nie został wprowadzony wcześniej.
Azbest, a w zasadzie jego mikrowłókna, których średnica jest kilkukrotnie mniejsza od średnicy ludzkiego włosa, bardzo łatwo przenika do dróg oddechowych wywołując rozmaite choroby w tym nowotworowe. Dlaczego ta toksyczność azbestu nie spowodowała, że zakaz jego stosowania nie został wprowadzony wcześniej? Chyba dlatego, że rozwój chorób wywołanych azbestem jest długi: 30 – 40 lat. Oznacza to też, że nawet gdybyśmy teraz, w jednej chwili pozbyli się azbestu, to skutki jego stosowania w przeszłości będziemy odczuwać jeszcze przez wiele dziesiątków lat.
Unia Europejska pracuje nad nowelizacją dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/148/WE z dnia 30 listopada 2009 r. w sprawie ochrony pracowników przed ryzykiem związanym z narażeniem na działanie azbestu w miejscu pracy. Pani ma przygotować na zlecenie Europejskiego Komitetu Regionów opinię na temat tej nowelizacji.
Tak, to prawda. Zostałam zaproszona przez Europejski Komitet Regionów do opracowania opinii na temat projektowanej zmiany dyrektywy 2009/148/WE i się tego zadania podjęłam, ponieważ problem jest bardzo ważny. Przy jej napisaniu współpracuję z ekspertami, m.in. z dr Barbarą Kozłowską z Politechniki Łódzkiej. Chcę również, aby treść tej opinii była dobrze skonsultowana z samorządami. Jedno ze spotkań, na których prezentowałam projekt tej opinii odbyło się 24 stycznia 2023 r. w Biurze Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza w Warszawie. Dlaczego akurat w siedzibie UMP? To proste: w Europejskim Komitecie Regionów zasiadam właśnie jako reprezentant tej organizacji.
To już druga prośrodowiskowa opinia, jaka przygotowuje Pani na zlecenie Europejskiego Komitetu Regionów.
Tak to prawda. Pierwsza dotyczyła problemu transformacji ekologicznej. Poszukiwałam w niej odpowiedzi na pytanie jakiej równowagi potrzeba między akceptacją społeczną a wymogami środowiskowymi z punktu widzenia miast i regionów, z myślą o budowaniu odpornych społeczności? To trudny dylemat. Wszyscy chcemy żyć w czystym środowisku. To wymaga jednak nakładów finansowych, często bardzo dużych i wyrzeczeń, chociażby w takich drobnych sprawach jak pozostawienie auta na rzecz komunikacji zbiorowej. Czy jestem w stanie zrezygnować z własnej wygody, aby poprawić jakość powietrza? Każdy musi sobie sam na to pytanie odpowiedzieć.
Skąd takie zainteresowanie tym tematem?
Ochrona środowiska jest bardzo ważnym tematem. Od tego jakim powietrzem oddychamy, z jakiej wody korzystamy czy mamy dostępną zieleń etc. zależy – i to bardzo – jakość naszego życia. To łatwo dowieść, wystarczy popatrzeć jak wiele osób porzuca miasta i osiedla się na około nich, bo tam znajdują fajniejsze do życia okoliczności przyrody. Żeby ten proces zatrzymać, albo przynajmniej spowolnić, musimy poprawić jakość życia w miastach.
Musimy też zdać sobie sprawę, że bez transformacji ekologicznej Ziemia – już niedługo – stanie się miejscem nieprzyjaznym do życia. To oczywiście skutek działalności człowieka. Musimy zrobić wszystko, aby ten proces powstrzymać. Samorząd terytorialny może w tych działaniach odegrać olbrzymią rolę.
W tym roku, już po raz drugi, odbędzie się w Łodzi Kongres Klimatyczny.
W tym roku planujemy to wydarzenie zorganizować na wiosnę, w kwietniu. Celem tych spotkań jest wymiana krajowych i międzynarodowych doświadczeń miast, które podjęły się działań adaptacyjnych do zachodzących zmian klimatycznych pod różnym kątem: przestrzennym, demograficznym, gospodarczym i środowiskowym oraz próba sformułowania rekomendacji pod kątem polskiej polityki przestrzennej i wielopodmiotowej polityki miejskiej na rzecz wspierania lokalnych strategii adaptacyjnych. Tegoroczna edycja Kongresu będzie szczególna również z tego względu, że w 2023 r. Łódź obchodzi swoje 600-lecie.
Dziękuję za rozmowę.

Michał Cyrankiewicz-Gortyński
Redaktor