Aktualności

Węgiel z gminnego składu?

Cofnij

6 października 2022

Ministerstwo Aktywów Państwowych znalazło sposób, aby węgiel szybciej i taniej trafił do mieszkańców. Jego dystrybucja powinny zająć się samorządy. - Samorządy mają spółki komunalne, które mogą kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem – przekonywał w Otwocku wicepremier Jacek Sasin. Następnego dnia, strona rządowa przedstawiła stronie samorządowej założenia do ustawy o dystrybucji węgla przez JST. A samorządy mają do takiej propozycji szereg uwag.

Pomysł nie jest nowy. Po raz pierwszy wypłynął na sierpniowym posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. O tym, dlaczego samorządy nie powinny dystrybucja węgla się zajmować mówił 31 sierpnia br. Jan Grabkowski współprzewodniczący KWRiST ze strony samorządowej.

- Wczoraj (30 sierpnia br.) na spotkaniu strony samorządowej KWRiST rozmawialiśmy na temat pomysłu przekazania gminom do realizacji (jako zleconego z zakresu administracji rządowej) zadania polegającego na dystrybucji węgla dla odbiorców indywidualnych. W dyskusji na ten temat uczestniczyła ze strony rządowej Anna Nałęcz, dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów- relacjonował Jan Grabkowski. – Powiem szczerze nie widzimy możliwości, aby samorządy mogły to zadanie zrealizować. Po pierwsze ani gminy wiejskie, ani miasteczka, ani miasta nie dysponują odpowiednią infrastrukturą, aby taka dystrybucję zorganizować. Po drugie jest to problem przede wszystkim gospodarczy, a nie polityczny, a jednostki samorządu terytorialnego nie mogą prowadzić działalności gospodarczej w celu osiągnięcia zysku. Nie mogą też prowadzić działalności konkurencyjnej wobec prywatnych przedsiębiorców działających w danym sektorze gospodarki – argumentował Jan Grabkowski dodając, że żadna z ogólnopolskich korporacji samorządowych wchodzących w skład KWRiST nie wyraziła poparcia dla tej rządowej propozycji. – Dlatego, chociaż oczywiście moglibyśmy jeszcze długo na ten temat dyskutować, stanowczo odmawiamy – zakończył przewodniczący Grabkowski.

Rząd projektu nie odpuszcza

Rządowy pomysł na „rozwiązanie” problemu braku węgla na rynku jednak nie umarł. Świadczy o tym chociażby wystąpienie wicepremiera Jacka Sasina w Otwocku, podczas którego namawiał on samorządy do włączenia się w dystrybucję węgla.

 - PGE zwróciło się do samorządów, aby kupowały węgiel za pośrednictwem swoich spółek, bądź przedsiębiorstw i dalej dystrybuowały paliwo do klientów po to, by wyeliminować pośredników. Chodzi o to, by węgiel był bardziej dostępny i tańszy - mówi wicepremier Sasin dodając, że samorządy dysponują narzędziami, jakimi są spółki i różnego rodzaju przedsiębiorstwa komunalne. Mają one możliwość kupować węgiel bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem, po kosztach przywiezienia i transportu do miejsca docelowego.

W ślad za apelem wicepremiera odbyło się zwołane ad hoc spotkanie ministrów spraw wewnętrznych administracji, aktywów państwowych oraz RCL z przedstawicielami ogólnopolskich organizacji szczebla gminnego, na którym przedstawione zostały założenia do ustawy, która ma przekazać gminom, jako "fakultatywne zadanie zlecone" dystrybucję węgla. Była to też okazja do przedstawienia przez przedstawicieli samorządów najważniejszych wątpliwości dotyczących takiego rozwiązania.

Wątpliwości i uwagi JST

Po pierwsze gminy nie mogą robić wszystkiego, a jedynie to, na co prawo im wyraźnie pozwala. Dotyczy to w szczególności działalności gospodarczej, którą samorządy (szeroko rozumiane) mogą prowadzić w ograniczonym zakresie (tzw. sfera użyteczności publicznej), a poza sferą użyteczności publicznej tylko wyjątkowo. Jak bowiem wynika z art. 10 ustawy z 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej „poza sferą użyteczności publicznej gmina może tworzyć spółki prawa handlowego i przystępować do nich, jeżeli łącznie zostaną spełnione następujące warunki:

1) istnieją niezaspokojone potrzeby wspólnoty samorządowej na rynku lokalnym;

2) występujące w gminie bezrobocie w znacznym stopniu wpływa ujemnie na poziom życia wspólnoty samorządowej, a zastosowanie innych działań i wynikających z obowiązujących przepisów środków prawnych nie doprowadziło do aktywizacji gospodarczej, a w szczególności do znacznego ożywienia rynku lokalnego lub trwałego ograniczenia bezrobocia.”.

Z przepisu tego wynika również i to, że takim hipotetycznym handlem węglem mogłyby się zajmować jedynie utworzone przez gminę spółki prawa handlowego. Potwierdza to zresztą art. 7 cytowanej ustawy, zgodnie z którym działalność wykraczająca poza zadania o charakterze użyteczności publicznej nie może być prowadzona w formie samorządowego zakładu budżetowego.

Jeżeli zatem gminy miałyby się włączyć w dystrybucje węgla, to w tym przynajmniej zakresie konieczna byłaby ingerencja ustawodawcy. Ponadto do rozwiązania pozostaje szereg innych problemów, jak np. te wynikające z przepisów ustawy z dnia 13 kwietnia 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego, które nakładają obowiązek na przedsiębiorców dokonujących obrotu węglem wydobytym poza terytorium Polski, obowiązek sporządzenia i przekazania nabywcy informację o kraju pochodzenia węgla, dacie wprowadzenia lub przemieszczenia węgla na terytorium RP oraz regionie wydobycia węgla w przypadku węgla, którego krajem pochodzenia jest Ukraina.

Do rozwiązania pozostaje także kwestia podatków VAT i akcyzowego. Jak sfinansować koszty, które w związku z handlem węglem po stronie gminy by się pojawiły i wreszcie co to oznacza, że węgiel sprzedawany przez gminę miałby być tańszy. Trzeba mieć też na uwadze, że gminy nie mają narzędzi, które umożliwiłyby im weryfikację zasadności deklarowanego zapotrzebowania na węgiel. Istnieje zatem ryzyko, że rozwinie się niekontrolowany rynek odsprzedaży surowca w cenie zbliżonej do aktualnych, spekulacyjnych cen.

Warto też zastanowić się, czy wejście przez gminy na rynek węglowy nie spowoduje naruszeń przepisów antykorupcyjnych przez pracowników samorządowych. A także, czy nie dojdzie w ten sposób do naruszenia przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów.

Na koniec sprawa najważniejsza. Włączenie samorządów w dystrybucję węgla nie spowoduje raptem, że węgiel, którego obecnie na rynku nie ma, w magiczny sposób się pojawi. Może natomiast spowodować, że rząd będzie miał na kogo zrzucić odpowiedzialność, że gdzieś węgla akurat brakuje.

Foto: Joey Harris/Unsplash

Michał Cyrankiewicz-Gortyński

Redaktor
X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..