Środowisko

Żużle, popioły i walka o lepszą przyszłość – czy Polska ma szansę na zmiany w recyklingu?

Cofnij

10 grudnia 2024

Wyobraźmy sobie świat, w którym odpad nie jest problemem, lecz zasobem. W którym zamiast gromadzić śmieci na składowiskach, przekształcamy je w materiały budowlane, ograniczając jednocześnie eksploatację naturalnych surowców. Taki świat wydaje się bliżej niż sądzimy, ale na drodze do niego stoi jedno – przepisy unijne, które nie zawsze nadążają za rzeczywistością.

 

Ambitne cele, trudna rzeczywistość

Polska, zgodnie z unijnymi dyrektywami, ma do 2035 roku osiągnąć imponujący poziom 65% recyklingu odpadów komunalnych. Brzmi jak wyzwanie? Owszem. Dziś średnia wynosi niewiele ponad 30%, a samorządy już teraz zmagają się z groźbą wysokich kar za niewywiązanie się z norm. Czy jednak wszystkie dostępne środki są wykorzystywane?

Nie do końca. Duży potencjał tkwi w żużlach i popiołach powstających podczas spalania odpadów w instalacjach termicznego przekształcania. Problem w tym, że obecne przepisy Unii Europejskiej nie pozwalają zaliczyć tych materiałów do wskaźników recyklingu – niezależnie od tego, czy są one przetwarzane na kruszywo budowlane, czy wykorzystywane w innych sektorach gospodarki.

Żużle i popioły – ukryty skarb

Co się dzieje z żużlem, który pozostaje po spaleniu śmieci? W idealnym scenariuszu trafia do budowy dróg, produkcji betonu czy innych materiałów budowlanych. To nie tylko sposób na ponowne wykorzystanie odpadów, ale również konkretna korzyść dla środowiska:

  1. Mniejsze zużycie surowców pierwotnych – żużel zastępuje wydobywane materiały, zmniejszając presję na eksploatację naturalnych zasobów.
  2. Redukcja odpadów na składowiskach – mniej odpadów oznacza mniej problemów z ich składowaniem, co jest szczególnie istotne w kontekście rosnących cen za wywóz i składowanie śmieci.
  3. Niższy ślad węglowy – produkcja z materiałów wtórnych wymaga mniej energii niż proces wydobycia i przetwarzania surowców naturalnych.

 

Unijne przepisy 

Według obecnych regulacji odpady te, choć mogą znaleźć nowe zastosowanie, nie są traktowane jako materiały odzyskane, chyba że zostaną wcześniej poddane bardzo precyzyjnym procesom separacji. To podejście faworyzuje metalowe frakcje wydobywane z popiołu, ale ignoruje potencjał reszty materiału. 

Szansa na zmiany – czas na ruch Polski

Polska wkrótce obejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. To doskonała okazja, by rozpocząć debatę nad zmianą regulacji unijnych, które uwzględnią potencjał żużli i popiołów w systemach recyklingu.

Co mogłoby przynieść takie działanie? Po pierwsze, ułatwiłoby realizację celów recyklingowych, zmniejszając presję na samorządy i ryzyko kar finansowych. Po drugie, wspierałoby rozwój bardziej zrównoważonej gospodarki, gdzie odpady traktowane są jak zasoby. Po trzecie, mogłoby to być impulsem do rozwoju innowacyjnych technologii przetwarzania odpadów.

Wspólny cel, wspólna korzyść

Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy działań, które zbliżą nas do gospodarki przyszłości – gospodarki, która czerpie z odpadów jak najwięcej. Żużle i popioły to tylko jeden z elementów tej układanki, ale ich potencjał jest nie do przecenienia.

Czy Polska stanie na czele tej zmiany? Czas pokaże. Jedno jest pewne: gra toczy się o wysoką stawkę, zarówno dla środowiska, jak i naszych kieszeni.

Do pobrania


Rafał Szczepkowski

X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..