Ogólne

Coraz mniejsze szanse na zaliczkę z KPO

Cofnij

17 grudnia 2021

Dla samorządów i wszystkich zainteresowanych środkami z Krajowego Planu Odbudowy dobrych informacji brak. Negocjacje pomiędzy Polską, a Komisją Europejską cały czas trwają, a co za tym idzie nie ma żadnej decyzji Rady i w konsekwencji żadne dokumenty, które uwolniłyby środki dla naszego kraju nie zostały jeszcze podpisane. Jeżeli do końca 2021 r. nic się nie zmieni, to Polska straci definitywnie możliwość otrzymania zaliczki w kwocie 4,7 mld euro.

17 grudnia br. odbyło się kolejne, zorganizowane przez Europosła Jana Olbrychta webinarium poświęcone funduszom europejskim w perspektywie finansowej 2021 – 2027. Tradycyjnie też Jan Olbrycht podzielił się z samorządowcami informacjami na temat stanu negocjacji z Komisją Europejską dokumentów (m.in. Krajowego Planu Odbudowy), od których zależy możliwość skorzystania przez Polskę z przyznanych naszemu krajowi środków. Niestety przekazane informacje optymizmem nie napawają. Wynika z nich bowiem, że Polska może stracić 4,7 mld euro zaliczki w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

17 państw pieniądze otrzymało. Polski nie ma w tym gronie

- Negocjacje dotyczące polskiego Krajowego Planu Odbudowy, pomiędzy polskim rządem a Komisją Europejską jeszcze się nie zakończyły – mówił Jan Olbrycht. – To zaś oznacza, że Rada nie podjęła żadnej decyzji w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, a w konsekwencji nie zostały podpisane żadne dokumentu pozwalające na uwolnienie przyznanych Polsce środków. Jeżeli sytuacja się nie zmieni do końca bieżącego roku kalendarzowego, to Polska straci też możliwość otrzymania zaliczki z KPO w wysokości 4,7 mld euro – poinformował Jan Olbrycht.

Europoseł wyjaśnił jednocześnie, że przepadek zaliczki nie oznacza, że te pieniądze są stracone bezpowrotnie. – One przechodzą na rozliczenia po wykonaniu określonych zadań, czyli po osiągnięciu „kamieni milowych”. W takiej sytuacji Państwo Członkowskie będzie mogło, maksymalnie dwa razy w roku, złożyć wniosek o płatność – mówił Jan Olbrycht.

Europoseł poinformował także, że na dzisiaj dwadzieścia dwa państwa mają zgodę Rady, siedemnaście państw otrzymało już zaliczki, albo otrzyma pieniądze do końca roku, natomiast dwa państwa złożyły już wnioski o płatności poza zaliczką. – Pierwszym jest Hiszpania pokazała, że ma już około 52 kamieni milowych osiągniętych i Komisja Europejska przyznała Hiszpanii 10 mld euro poza zaliczką. Drugim takim państwem, które złożyło wniosek o płatności poza zaliczką jest Francja. Jej wniosek jest obecnie analizowany przez KE – wyjaśnił Europoseł.

Komisja Europejska: popracujcie nad praworządnością

Jan Olbrycht odniósł się także do pytania, kiedy polski Krajowy Plan Odbudowy zostanie zatwierdzony?

- Odpowiedź Komisji Europejskiej jest ciągle taka sama: w momencie, kiedy będą wypełnione wymagania wynikające z semestru europejskiego głoszącego, że w Polsce konieczne jest poprawienie klimatu inwestycyjnego, a w szczególności niezależności sądów. To jest wskazówka skonstruowana przez Komisję Europejską, została ona zatwierdzona przez rządy Państw Członkowskich, więc polski rząd wiedział o jej istnieniu. W ocenie Komisji Europejskiej nie jest ona przez polski rząd realizowana, dlatego KE ciągle powtarza, że oczekuje działania w tym zakresie. Warunkiem podstawowym jest usunięcie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i przywrócenie sędziów do orzekania. Tak długo, jak długo rząd nie wykona w tym zakresie działań, tak długo Krajowy Plan Odbudowy nie będzie zatwierdzony – poinformował Jan Olbrycht.

Co to oznacza? M.in. to, że na dzisiaj prawie pewne jest, że Polska zaliczki z KPO nie otrzyma, po drugie oznacza to, że pierwsza wypłata środków dla Polski może nastąpić dopiero w połowie roku 2022, pod warunkiem zatwierdzenia KPO i osiągnięcia kamieni milowych.

Pocieszające jest, że nie ma żadnego terminu, w którym negocjacje z Komisją Europejską powinny się zakończyć. Oznacza to, że praca odbywa się do skutku. Jedyna data graniczna dotyczy wypłaty zaliczki.

Co dalej z Umową Partnerstwa?

W trakcie spotkania dyskutowano także na temat stano prac nad Umową Partnerstwa, która określa strategię wykorzystania funduszy europejskich w ramach polityk unijnych: polityki spójności i wspólnej polityki rybołówstwa w Polsce w latach 2021-2027. Umowa Partnerstwa jest obecnie – podobnie jak KPO – negocjowana z Komisją Europejską. Informacjami, na temat stanu prac nad tym dokumentem podzielił się Tomasz Fijołek, Dyrektor Biura Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza, który poinformował że przedstawiony samorządom projekt z listopada 2021 r. nie różnił się specjalnie od wcześniejszych wersji. – Jednocześnie z korespondencji prowadzonej z resortem funduszy wynika, że – tu posłużę się cytatem – „przedmiotowy dokument złożony do Komisji Europejskiej, nie uwzględnia uwag, jakie zostały zgłoszone przez Komisję Europejską w październiku 2021 w wyniku nieformalnych konsultacji. Przygotowane w resorcie odniesienie się do uwag KE zostaną przekazane do Komisji oddzielnym dokumentem w grudniu br. i będą wykorzystane podczas formalnych negocjacji. (…)”.

Formalne negocjacje Umowy Partnerstwa z Komisją Europejską rozpoczęły się 15 grudnia br. – Oznacza to, że do połowy marca przyszłego roku polski rząd powinien zaprezentować KE Programy Operacyjne – mówił Tomasz Fijołek. – Tymczasem, jak wynika z otrzymywanych na bieżąco informacji resort funduszy zaprezentował Komisji Europejskiej harmonogram prac nad Programami Operacyjnymi, z którego wynika, że zostaną one przyjęte w IV kwartale 2022 r.

Z informacji tych jasno wynika, że także na uruchomienie środków europejskich np. z polityki spójności (która w latach 2021 - 2027 obejmować będzie: Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (EFRR), Fundusz Spójności (FS), Europejski Fundusz Społeczny+ (EFS+) oraz Fundusz Sprawiedliwej Transformacji (FST). ) samorządom także przyjdzie poczekać.

Europejski Fundusz Społeczny

W perspektywie finansowej 2021 – 2027 to Europejski Fundusz Społeczny ma być głównym narzędziem UE służącym zwiększaniu spójności społecznej i gospodarczej, odpowiadaniu na wyzwania rynku pracy i wyzwania społeczne oraz stymulowaniu zrównoważonego rozwoju gospodarczego poprzez inwestowanie w kapitał ludzki. I właśnie omówieniu EFS poświęcono dużą część webinarium.

Obawy samorządów związane z EFS dotyczą zakładanej na lata 2021 – 2027 polityki wspierania zdeinstytucjonalizowanej realizacji celów.

- Te cele są bardzo ambitne i na dobrą sprawę nie bardzo widzę, jak Polska będzie mogła sobie z ich osiągnięciem poradzić w kontekście zakładanej deinstytucjonalizacji właśnie – mówiła Monika Chabior, Zastępca Prezydenta Gdańska. -Cała Europa boryka się obecnie z problemem zdeinstytucjonalizowanej obsługi zadań. W szczególności problem ten dotyczy Polski. Ani nie mamy takiej ilości organizacji pozarządowych, ani też nie są one wszędzie i równomiernie rozłożone, aby taką realizację zapewnić. Do tego borykają się z problemem wypalenia, nie mają wystarczająco dużo ludzi do realizacji zadań. To wszystko pokazuje, że zakładanych w EFS celów w zakładany zdeisntytucjonalizowany sposób możemy po prostu nie być w stanie zrealizować. Stworzymy infrastrukturę, ale nie będzie mechanizmu zapewniającego realizatorów zadań. Nie widzę, aby na poziomie krajowym próbowano ten problem rozwiązać, rząd nie prowadzi z samorządami dialogu w tym zakresie – zakończyła swoje wystąpienie Wiceprezydent Chabior.

 

Michał Cyrankiewicz-Gortyński

Redaktor
X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..