Niektórzy przyjeżdżali do Polski tylko na chwilę i wyruszali w dalszą drogę na zachód Europy, niektórzy przeczekali tu kilka miesięcy i wrócili do ojczyzny. Od tego czasu sytuacja się jednak zmieniła: wielu Ukraińców opuściło nasz kraj, inni – zdecydowali się pozostać tu na stałe. Dziewięć miesięcy po ponownej rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która wywołała największą w historii współczesnej Polski falę spontanicznej pomocy, coraz częściej słychać zaś pytanie: „Czy nie jesteśmy tą pomocą zmęczeni?”.
Więcej w artykule Małgorzaty Nocuń W "Tygodniku Powszechnym".