Aktualności

Pozbawić Wody Polskie funkcji regulatora

Cofnij

3 marca 2023

Strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego wystąpi do prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o pozbawienie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie kompetencji do zatwierdzania taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. W ocenie strony samorządowej w sprawach zatwierdzania cen za wodę i ścieki należy przywrócić poprzednie rozwiązania przyznające w tym zakresie kompetencje organom stanowiącym JST oraz regionalnym izbom obrachunkowym.

„Informacja prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie na temat aktualnej sytuacji w zakresie ustalania taryf na wodę” była jednym z punktów „spraw różnych” porządku obrad posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, które odbyło się 1 marca br. Informację, w imieniu prezesa PGW WP przedstawił Paweł Rusiecki, zastępca prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie ds. zarządzania środowiskiem wodnym.

- Jest okazja, żeby przedstawić państwu dane z 24 lutego br., jak wygląda sytuacja taryfikacji w naszym kraju. Na chwilę obecną do 11 jednostek organów regulacyjnych wpłynęło 850 wniosków o skrócenie obowiązujących taryf, co stanowi 34% wszystkich taryf zatwierdzonych w 2021 r. Regulator wydał 376 decyzji jest odmownych, to nie jest mało, to prawda. 150 wniosków zostało ocenionych pozytywnie, czyli mamy 150 nowych taryf obowiązujących w kraju; 97 wniosków zostało odrzuconych w formie odmowy wszczęcia postępowania ze względu na braki formalne (jeśli wniosek jest niekompletny to organ regulacyjny nie może procedować tego wniosku, chyba że zostanie uzupełniony). 277 wniosków w chwili obecnej jest procedowanych – poinformował prezes Rusiecki dodając, że interesujące jest, dlaczego 2/3 jednostek samorządu terytorialnego wniosków o skrócenie taryf w trybie art. 24j ustawy z dnia ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.

Przedstawiciel Wód Polskich, w swoim wystąpieniu wskazał ponadto, że tryb przewidziany w art. 24j ustawy wod.-kan. jest trybem szczególnym, a rolą regulatora – zgodnie z przepisami tej ustawy – jest analiza zmiany warunków ekonomicznych wykonywania przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne działalności gospodarczej, w tym marży zysku, oraz weryfikacja kosztów pod względem celowości ich ponoszenia w celu zapewnienia ochrony interesów odbiorców usług przed nieuzasadnionym wzrostem cen.

Regulator stawek… amortyzacyjnych

Do przedstawionej przez prezesa PGW WP informacji odnieśli się przedstawiciele strony samorządowej wskazując przede wszystkim, że to w jaki sposób Wody Polskie rozpatrują wnioski przedsiębiorstw wodociągowych przypomina raczej zabawę w kotka i myszkę, a nie procedurę administracyjną. Przykładem jest np. jest nieustanne zwracanie wniosków o skrócenie taryf do uzupełnienia. Drastycznym przykładem takiego postepowania podzielił się Leszek Świętalski, dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich RPO wskazując, że wniosek jednej z gmin Wody Polskie odsyłały do uzupełnienia aż trzykrotnie: po raz pierwszy z 7 uwagami, po raz drugi z 9 uwagami i po raz trzeci z 97 uwagami i 7 dniowym terminem na jego uzupełnienie. 

W ocenie strony samorządowej sposób w jaki Wody Polskie oceniają wnioski taryfowe przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych jest niekonstytucyjny, bo narusza gwarantowaną przepisami konstytucji swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Tak – w ocenie samorządowców – należy np. oceniać próby ingerowania przez Wódy Polskie w sposób w jaki przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne amortyzują środki trwałe, czy kwestionowanie marży zysku.

- Jak można kwestionować stawki amortyzacji, które są zgodne z prawem? To jest ingerencja w rachunkowość i księgowość przedsiębiorcy. Albo marżę zysku przedsiębiorstwa mówiąc, że ma być ona rozsądna. Co to znaczy rozsądna, to nigdzie nie zostało zapisane. Czy rozsądne jest 5% czy 10% zysku? To są rzeczy umowne – mówił Jan Grabkowski, starosta Powiatu Poznańskiego, współprzewodniczący KWRiST ze strony samorządowej. – Więc mam prośbę panie prezesie dajcie wzór, jak należy wypełniać wniosek. Określcie co uważacie za racjonalny zysk. Pokażcie, że jesteście regulatorem przyjaznym także dla przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych, które już niedługo zaczną padać, których pracownicy już strajkują nie przeciwko swoim prezesom, a przeciwko waszym decyzjom – dodawał.

Działalność na szkodę przedsiębiorstw wod.-kan.

Przedstawiciele strony samorządowej podkreślali, że chociaż byli kibicami powstawania Wód Polskich, to obecnie ich ocena tej instytucji uległa zmianie.

- W swojej naiwności myślałem, że rolą regulatora będzie wystandaryzowani cen wody, a nadal mamy sytuację taką, że w jednej gminie woda jest po 2 złote, a w innej po 40 zł. Mamy mniej więcej takie same ceny energii, albo za chwile będziemy takie same ceny energii mieć, jeżeli mamy porównywalne ceny paliwa, jeżeli musimy mieć samochód euro5, jeżeli musimy płacić taki sam podatek od nieruchomości, opłaty środowiskowe, to ja sobie wyobrażałem, że regulator jest po to, żeby nie było tego co się dzieje przez ostatnie 30 lat, że jedni liczą amortyzację, drudzy nie; jedni mają podatek od nieruchomości, drudzy nie; jedni maja spółkę komunalną drudzy ukrywają koszty zatrudniając w urzędzie pracowników itd. Takiego regulator chyba nam nie potrzeba. Nie potrzeba nam też dyskusji, że ten złożył, a tamten nie; ten dobrze, a drugi niedobrze. To jest bezprzedmiotowe. Musimy zdać sobie sprawę, że w Unii Europejskiej (poza Polską) średnia cena wody to 3 euro i u nas musi być podobna, bo inaczej nigdy nie osiągniemy wymaganych standardów jakościowych wynikających z unijnych przepisów - mówił Krzysztof Iwaniuk, wójt Gminy Terespol, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.

Jednocześnie samorządowcy podkreślali, że muszą patrzeć naprzód, szukać rozwiązania. Podkreślali też, że obecne spotkanie jest już kolejnym na forum Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, które żadnego rozwiązania problemu zatwierdzania taryf za wodę i ścieki nie przynosi.

- Mamy ogromny zastój, jeżeli chodzi o utrzymanie modernizację, rozbudowę infrastruktury wodociągowo - kanalizacyjnej. Ten zastój wynika głównie z tego, że blokowane są nam racjonalne propozycje zmian opłat za wodę. Naszych przedsiębiorstw nie stać na to, żeby podejmować tego typu wysiłek. Chciałem przypomnieć, że mamy w tym zakresie określone obowiązki wobec Unii Europejskiej, będzie nam niezwykle trudno je zrealizować – mówił Marek Wójcik, sekretarz strony samorządowej KWRiST. - Dlatego występujemy do prezesa Rady Ministrów z wnioskiem o to, aby to rozwiązanie, które się nie sprawdziło (rozwiązanie z ustalaniem taryf za wodę) ten mechanizm, ten podział kompetencyjny nie gwarantuje nam możliwości prawidłowego realizowania tego zadania, więc występujemy z wnioskiem do prezesa Rady Ministrów, aby przywrócić poprzednie rozwiązanie, aby pozostawić w gestii JST możliwość kształtowania cen za wodę. Uważamy, że ta kompetencja była realizowana właściwie, wtedy, gdy realizowaliśmy to sami, z korzyścią dla mieszkańców, z korzyścią dla środowiska, z korzyścią dla finansów publicznych w perspektywie i krótko, i długo terminowej – podkreślał sekretarz strony samorządowej KWRiST.

- Taki wniosek składać będziemy, bo tak dalej nie może być Wody Polskie działają na szkoda dla naszych przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych, obojętnie w jakiej formie pracujących – dodawał współprzewodniczący KWRiST Jan Grabkowski.

Foto: Clay Banks/Unsplash

Michał Cyrankiewicz-Gortyński

Redaktor
X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..