Aktualności

Dyskusja o wynagrodzeniach pracowników samorządowych na Zespole ds. administracji KWRiST

Cofnij

9 lutego 2023

Na ostatnim posiedzeniu Zespołu ds. administracji publicznej i bezpieczeństwa obywateli Komisji Wspólnej Rządu i samorządu Terytorialnego strony: rządowa i samorządowa dyskutowały m.in. o przygotowanym przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej projekcie rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych.

W porządku obrad posiedzenia, które odbyło się 2 lutego br., znalazły się również:

  • projekt ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenie prawa oraz
  • projekt rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie kwalifikacji wojskowej.

Zarówno projekt ustawy o ochronie sygnalistów, jak i projekt rozporządzenia MON opuściły Zespół z opiniami pozytywnymi, okraszonymi jednak uwagami strony samorządowej. W przypadku ustawy o ochronie sygnalistów uwaga dotyczyła braku potrzeby angażowania jednostek organizacyjnych w rozpatrywaniu zgłoszeń zewnętrznych. Nawiązując do projektu rozporządzenia w sprawie kwalifikacji wojskowej strona samorządowa zwróciła uwagę na konieczności uregulowania kluczowych kwestii w rozporządzeniu a nie wytycznych, a także na konieczność nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny. W trzeciej, zgłoszonej do tego projektu uwadze strona samorządowa wskazała natomiast na konieczność ewaluacji rozporządzenia nie później niż jesienią 2023 r.

Podwyżka tylko na papierze

Posiedzenie zdominowała zdecydowanie dyskusja nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. W zgłoszonych przez stronę samorządową uwagach przeważały wskazujące na spłaszczanie stawek wynagrodzeń. Różnica pomiędzy I kategorią zaszeregowania, a XXII kategorią zaszeregowania ma wynosić (zgodnie z projektem) jedynie 1300 zł brutto. Biorąc natomiast pod uwagę wysokość płacy minimalnej, która obowiązuje od 1 stycznia 2023 r. (3490 zł brutto; od 1 lipca 2023 r. minimalne wynagrodzenie ma wzrosnąć do 3600 zł brutto) to spłaszczenie stawek wynagrodzenia staje się jeszcze bardziej widoczne. Różnica pomiędzy wynagrodzeniem zasadniczym pracownika samorządowego w XXII kategorii zaszeregowania (4300 zł brutto), a wynagrodzeniem minimalnym za pracę będzie wynosić 810 zł, a od 1 lipca br. już tylko 700 zł brutto.

Strona samorządowa zwróciła także uwagę na fakt, że dla większości pracowników samorządowych projektowana zmiana rozporządzenia nie będzie się wiązała z żadnymi realnymi podwyżkami. Różnice pomiędzy poszczególnymi stopniami zaszeregowania wynoszą bowiem nie więcej niż 50 zł – 100 zł.

Strona samorządowa zwróciła także uwagę, że projekt rozporządzenia sprowadza się do podwyższenia kategorii zaszeregowania o jedną praktycznie dla wszystkich pracowników samorządowych. Ten zabieg również nie spowoduje realnego wzrostu wynagrodzeń pracowników samorządowych, a jedynie konieczność „przepisania na nowo” wszystkich kontraktów pracowniczych. - Naprawdę proszę uwierzyć koszty operacyjne z tym związane nie są warte tych 50 zł, które się kryją za potencjalną podwyżką – wskazywał Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich.

Niskie stawki są korzystne dla rządu przy wycenie zadań zleconych

Przedstawiciele strony samorządowej zastanawiali się też czemu ma ten projekt służyć. - Nie wiem, czemu ma projekt tego rozporządzenia służyć? Na pewno nie temu, żeby planować odpowiednią politykę wynagrodzeniową – mówiła Bernadeta Skóbel, radca prawny Związku Powiatów Polskich. – Nie ukrywajmy jednak, że przewidziane w nim stawki wynagrodzenia nie będą stanowiły punktu odniesienia przy opracowywaniu OSR do projektów aktów prawnych, gdzie nakłada się na JST dodatkowe zadania – dodawała.

Skoro wycena kosztów związanych z realizacją zadań zleconych zależy m.in. od wynagrodzenia pracowników realizujących te zadania, to niskie stawki wynagrodzenia zasadniczego mogą być na rękę zlecającej  administracji rządowej: im niższe są te wynagrodzenia zapisane w rozporządzeniu, tym mniej środków trzeba przetransferować do JST na ich realizację. Na ten problem zwrócił uwagę dyrektor Grzegorz Kubalski mówiąc, że w przypadku stanowisk, które są stanowiskami realizującymi zadania zlecone z zakresu administracji rządowej strona samorządowa oczekuje wpisania rzeczywistych stawek, jakie musi płacić wykonującym te zadania pracownikom. - Bo potem mamy sytuację taką, że przy okazji wyceny kosztów realizacji poszczególnych zadań sięga się po tabele z wynagrodzeniami minimalnymi i tłumaczy, że zgodnie z tą tabelą powinniśmy tych pracowników zatrudnionych na stanowiskach realizujących zadania zlecone z zakresu administracji rządowej opłacać po kwocie np. 3600 zł, a my ich opłacamy po 4500 zł w związku z czym to jest nasz problem, że zatrudniliśmy pracownika droższego o 900 zł na wynagrodzeniu zasadniczym – argumentował zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich.

Dyskusja będzie kontynuowana na spotkaniach roboczych

Zespół ds. administracji publicznej i bezpieczeństwa obywateli nie zaopiniował projektu rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych.

W ocenie strony samorządowej konieczne są tutaj decyzje kluczowe, systemowe, być może zmieniające całą filozofię myślenia i podejście do ustalania wynagrodzeń pracowników samorządowych.

Przeprowadzona na posiedzeniu Zespołu dyskusja pokazała, że przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wymaga gruntownego przepracowania, co nastąpi na spotkaniach roboczych specjalnie w tym celu zwołanych przez resort pracy.

Zdjęcie: Łukasz Radziejewski/Unsplash

Michał Cyrankiewicz-Gortyński

Redaktor
X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..