Tekst: Monika Sewastianowicz
Nawet pojedyncza osoba, która okaże się nosicielem wirusa, może spowodować, że szkoła stanie się ogniskiem zakażeń - zwracają uwagę samorządowcy. Podkreślają również, że resort edukacji nie skonsultował z nimi planowanych rozwiązań. I sygnalizują, że krucho może być także z pieniędzmi na zapewnienie uczniom bezpieczeństwa.
Resort edukacji ogłosił, że szkoły od września wznawiają działanie w tradycyjny sposób. Mają przy tym stosować się do wytycznych GIS i resortu zdrowia. Niedługo pojawią się rozporządzenia regulujące szczegółowo, jak ma to wyglądać. Samorządowcy nieco sceptycznie podchodzą do tego przedsięwzięcia.
Z pełną treścią artykułu można zapoznać się na stronie internetowej www.prawo.pl