Aktualności

Rozmowy o oświacie w Belwederze

Cofnij

8 kwietnia 2022

W przestrzeni medialnej pojawiły się informacje o przygotowywanym przez grupę posłów PiS projekcie nowelizacji prawa oświatowego, który ma być kolejną próbą wprowadzenia rozwiązań przewidzianych w zawetowanym przez Prezydenta RP lex Czarnek. – Dla samorządów takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia, świadczyłoby też o lekceważącym stosunku projektodawców dla Głowy Państwa – mówi Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy i przewodnicząca Komisji Unii Metropolii Polskich ds. Edukacji.

6 kwietnia br., z inicjatywy Kancelarii Prezydenta RP odbyło się w Belwederze spotkanie z samorządowcami. Czego dotyczyły rozmowy?

Iwona Waszkiewicz: Zostaliśmy zaproszeni aby głównie omówić sytuację po zawetowaniu przez Prezydenta RP nowelizacji prawa oświatowego (lex Czarnek). Sądzę, że przyczyną spotkania były m.in. pojawiające się w przestrzeni medialnej informacje, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości, pracują nad projektem nowelizacji prawa oświatowego bazującej właśnie na rozwiązaniach zawetowanych przez Prezydenta. W trakcie spotkania poruszyliśmy też inne ważne problemy związane z edukacją.

Kto w spotkaniu uczestniczył?

Uczestniczyli w nim przedstawiciele organizacji samorządowych reprezentowanych w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego; przedstawiciele resortu edukacji, m.in. minister Dariusz Piontkowski; prof. Andrzej Waśko, doradca Prezydenta RP. Spotkaniu przewodniczył zaś Piotr Ćwik, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP.

Rozumiem, że to spotkanie było nawiązaniem do tego z 22 lutego br., kiedy to Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z samorządowcami o zawetowaniu tzw. lex Czarnek?

Tak. To wyraźnie wynikało z wygłoszonego przez przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP wstępu do rozmów. Zwrócono w nim uwagę, że od lipca 2020 r. leży w Sejmie prezydencki projekt nowelizacji prawa oświatowego, który dotyczy zwiększenia praw rodziców do decydowania, w jakich zajęciach dodatkowych organizowanych na terenie szkół mogą brać udział ich dzieci. Projekt nie był procedowany w Sejmie, zakładał też inne rozwiązania niż te zaproponowane przez resort edukacji w ustawie lex Czarnek. Ponadto przypomniano inne argumenty, które Prezydenta RP skłoniły właśnie do zawetowania tej ustawy.

Jakie to były argumenty?

Podstawą decyzji Prezydenta RP (jak mogliśmy przeczytać w uzasadnieniu do weta) były przede wszystkim wątpliwości dotyczące gwarancji poszanowania praw i roli rodziców niepełnoletnich uczniów w procesie decydowania o organizatorach i treści zajęć dodatkowych w szkołach, ale nie tylko. Prezydent RP we wniosku kierującym lex Czarnek do ponownego rozpatrzenia w Sejmie zwrócił także uwagę na to, że zaproponowane w tej nowelizacji rozwiązania mogą być oceniane jako nadmiernie ograniczające samodzielność jednostek samorządu terytorialnego prowadzących szkoły publiczne. Prezydent RP miał także zastrzeżenia do przewidzianych w tej ustawie przepisów przyznających szerokie uprawnienia kuratorom oświaty, m.in. w zakresie powoływania i odwoływania dyrektorów szkół.

Czy wystąpienie przedstawicieli Prezydenta RP można traktować jak zapowiedź, że próba wprowadzenia zawetowanych rozwiązań ścieżką poselską spotka się z prezydenckim vetem?

Taka deklaracja ze strony przedstawicieli Prezydenta RP wprost nie padła. Sądzę, że po to zorganizowane zostało takie spotkanie i zapowiedziano kolejne, aby rozpocząć dialog wcześniej i żeby była możliwość uzgodnienia stanowisk. Natomiast obecni samorządowcy podkreślili, że próba wprowadzenia ścieżką poselską rozwiązań, które już raz zostały zawetowane, świadczyłoby o lekceważeniu Głowy Państwa.

Czy resortu edukacji odnieśli się w jakikolwiek sposób do informacji o poselskich pracach?

Minister Dariusz Piontkowski poinformował, że ma wiedzę o tym, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości pracują nad projektem nowelizacji prawa oświatowego ale nie słyszał aby taki projekt był już złożony w sejmie.

A jakie stanowisko w tej sprawie zaprezentowała strona samorządowa?

Przede wszystkim zaapelowaliśmy o to, aby projekt poselski został skonsultowany z samorządami i organizacjami społecznymi. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że projekty poselskie nie są opiniowane przez Komisje Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, ale jednak -  w naszej ocenie – prawo oświatowe dotyczy tak ważnej sfery zadań samorządów, że samorządy powinny mieć możliwość opiniowania każdej takiej zmiany, niezależnie od przyjętej ścieżki legislacyjnej.

Jeżeli natomiast chodzi o nasze postulaty merytoryczne, to zwróciliśmy uwagę, że nie wszystkie rozwiązania przewidziane w lex Czarnek były złe. Zawarte w tej ustawie przepisy porządkujące, dotyczące oddziałów wojskowych, nauki zdalnej czy szkół artystycznych, jak najbardziej w takim poselskim projekcie mogłyby się znaleźć.

Podkreśliliśmy też, że nie ma naszej zgody na wprowadzanie przepisów wzmacniających rolę kuratorów oświaty oraz przepisów ograniczających uprawnienia samorządów. Zaapelowaliśmy o odstąpienie od powtarzania tych kontrowersyjnych pomysłów.

I jeszcze jedno pytanie na koniec naszej rozmowy: czy samorządy byłyby skłonne poprzeć prezydencki projekt dotyczący organizacji zajęć pozalekcyjnych?

Z pewnymi poprawkami tak. Samorządom bliższa jest koncepcja wyrażona przez Pana Prezydenta w projekcie ustawy z 3 lipca 2020 r., w której nie ma miejsca na udział kuratorów oświaty w decydowaniu o zajęciach dodatkowych realizowanych w szkołach przez organizacje społeczne. Naszym zdaniem, jeśli program zajęć dodatkowych uzyskałby zgodę dyrektora szkoły oraz akceptację rady rodziców i rady szkoły, to wówczas każdy rodzic indywidualnie swoim podpisem zaakceptowałby udział swojego dziecka w zajęciach lub zdecydowałby, że na to się nie zgadza.

Dziękuję za rozmowę.

- rozmawiał Michał Cyrankiewicz - Gortyński

Michał Cyrankiewicz-Gortyński

Redaktor
X
Używamy ciastka

Na tej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są wymagane do działania strony, inne są użyteczne, aby zapewnić Ci najlepsze wrażenia z korzystania z sieci..